Spis treści |
---|
Maraton Kresowy - Supraśl 9 wrzesień 2012 |
Zaproszenie do startu |
Wszystkie strony |
RELACJA I ZDJĘCIA - SUPRAŚL MARATONY KRESOWE
Magia Ducha Puszczy - Maraton Kresowy Supraśl
Na Maraton Kresowy w Supraślu czekali wszyscy łącznie z pogodą, która po suwalskich ulewach i narewkowskich błotach wreszcie okazała się łaskawa. I nie tylko aura tej niedzieli była wybitnie sprzyjająca. Na niemal 300 zawodników czekały dwie nowe, profesjonalnie poprowadzone
trasy: 30 km Półmaraton i liczący 60 km dystans główny.
Mirosław Barej, współautor obu tras i organizator Maratonów Kresowych tak mówił o opracowanych dystansach: _„Zależało mi na tym, żeby pokazać zarówno Gościom jak i mieszkańcom jak piękna i przebogata w formie jest nasza Puszcza Knyszyńska. Czasem to co najfajniejsze jest na wyciągnięcie ręki. Chciałem zaskoczyć nawet wymagających maratończyków i sądzę, że ten cel udało mi się zrealizować"._
I rzeczywiście kolarze nie kryli zachwytu, bo też wiele się działo na trasie, której przewyższenia dochodziły do 900m. „_Trasa poprowadzona genialnie" - to cytat z forum. Bajka. Magia. Puszczoczarowanie. Nadzwyczajne obrazy stworzone przez matkę naturę na długo zapadną w pamięci uczestników.
Bo było trudno! Wzgórza Świętojańskie i Góry Krzemienne - morderczy, interwałowy duet dla kolarskich nóg na jednej trasie. W „Krzemiennych" zostanie po Maratonie Kresowym nowy, naprawdę świetny odcinek. Nikt się nie spodziewał, że kilka kroków od popularnej polany las skrywa aż taką górę! Na forum pojawiły się głosy, aby nie zdejmować oznaczeń po maratonie, gdyż uczestnicy chcą na tej trasie trenować i na własną rękę zmagać się z Duchem Puszczy.
Bo było technicznie! Zjazdy po korzennych schodkach, powalone kłody, na które trzeba naskoczyć, kręte single tracki pomiędzy świerkami, pojawił się nawet w środku puszczy pump track - tor utworzony na zwalonej kłodzie, na którym przy odpowiedniej prędkości można było wzbić się kilka metrów w górę.
Bo było pięknie! Przy odrobinie szczęścia można było spotkać stada łani lub dostojne jelenie, dla których wrzesień jest szczególnym miesiącem, bo wówczas właśnie odbywa się rykowisko - czyli okres godowy.
„Supraśl musi być morderczy, ducha to można było wyzionąć pod koniec trasy." napisał na forum jeden z uczestników Maratonu Kresowego.
Na szczęście Duch Puszczy był gościnny i żadnemu z kolarzy nie przytrafiła się poważna kraksa. Co prawda połamane przerzutki, zerwane łańcuchy, czy wywrotki na zjazdach miały miejsce. Zdarzyło się nawet tak, że kilku kolarzy przejechało ostrzegawczą taśmę i pomyliło drogę, ale być może dlatego, że podążali za dymem i specyficznym zapachem cenionego przez wielu koneserów, rodzimego trunku. Już na starcie jeden z zawodników wprawił w osłupienie stojących w pobliżu kolarzy, gdy wyjął kieliszek i częstował jakąś tajemniczą nalewką.
Duch Puszczy był obecny...
Warto także podkreślić, że nie tylko na trasie czekały na rowerzystów atrakcje. Meta była zlokalizowana tuż obok przepięknego Pałacu Buchholtzów. Na skwerze przed tym pięknym obiektem Centrum Kultury i Rekreacji w Supraślu przygotowało dla zawodników nastrojowy koncert. Zaś dla zregenerowania sił witalnych zawodnicy mieli do wyboru kilka dań kuchni regionalnej, w tym kartacze i babkę ziemniaczaną._
Dystans Maraton wygrał wiecznie młody Dariusz Zakrzewski (Mistral). Dwie minuty później linię mety przejechał Litwin Sarunas Pacevicus (Velostreet Fuji-Team). Trzecie miejsce należało do wychowanka klubu UKS Wygoda - Damiana Perkowskiego, dla którego była to pierwsza tak wysoka lokata na Maratonach Kresowych.
Najszybszą kobietą była Izabela Kłosowska (UKS Wygoda). Miejsce drugie przypadło Białorusince Tatsianie Skurat (Velominsk), a trzecie Katarzynie Kirpszy (UKS Wygoda). W Półmaratonie zwyciężył Patryk Muśko (UKS Wygoda), najszybszą półmaratonką została ponownie Klaudia Radziszewska (UKS Wygoda).
Na szczególną uwagę zasługuje fakt przejechania całego dystansu Półmaraton przez niespełna 6-letniego Patryka Berezickiego, dla którego był to pierwszy start na Kresowych. Najstarszym zawodnikiem był Pan Adam Okurowski z Supraśla rocznik 1941.
Supraśl na trwale wpisał się już w kalendarz maratonów MTB. Od kilku lat odbywają się tu wyścigi komercyjne, które notabene na ten teren zaprosili i do 2011 r opracowywali dla nich trasy Michał Mirosław Barejowie. Trasy supraskich maratonów wygrywały w forumowych plebiscytach na najlepsze trasy MTB na Mazowszu...
Do Supraśla Maratony Kresowe wrócą za rok na zaproszenie burmistrza, Pana Radosława Dobrowolskiego, który tak podsumował imprezę: „Gratuluję tym, którzy wzięli udział w maratonie. Wszyscy jesteście zwycięzcami, bo wygraliście z własnymi słabościami. Zachęcam do odwiedzania i Supraśla i Puszczy. Do zobaczenia!"
To będzie dopiero za rok, a jeszcze we wrześniu na maratończyków kresowych czeka inna perła Podlasia - Mielnik. Meta zlokalizowana będzie na Górze Zamkowej, z której roztacza się przepiękny widok na dolinę Bugu. Jeśli tylko fotografowie popiszą się refleksem, to finiszujący zawodnicy mają szansę wyjechać z Mielnika z najpiękniejszymi zdjęciami w swojej rowerowej karierze.
Więcej informacji: www.maratonykresowe.pl
Zdjęcia dostarczone przez organizatora.
« poprzednia | następna » |
---|